Mini albumik
lipca 05, 2017
/
3
Witajcie, dzisiaj przychodzę do Was z mini albumikiem, takim trochę vintage w sam raz na romantyczne, klimatyczne (choć nie tylko) zdjęcia, wszystko dzięki kolekcji UHK Provence Aquarius. Bardzo polubiłam zestaw Provence, Aquarius jest bardzo podobny, różni się głównie kolorystyką. Już w trakcie składania odniosłam wrażenie, że równie dobrze mógłby to być album ślubny.
Do stworzenia albumu wykorzystałam dokładnie 2,5 arkusza papieru, grafika i napis również dostępne w zestawie.
Bazę albumu zrobiłam sama... z dwóch kwadratowych baz do kartek - bardzo prosto i szybko :)
Bazy wielkości 14x14cm
Zaczęłam od złożenia baz i złączenia ich grzbietami (jak na zdjęciu poniżej), następnie skleiłam je (grzbiety) taśmą washi - to jest mój środek albumu
Złożyłam ze sobą sklejone bazy i stworzyłam grzbiet albumu ponownie sklejając (po zewnętrznej tym razem stronie) taśmą. Uwaga, jeżeli zewnętrzną stronę skleicie tak, jak środek - na płasko - nie album się nie zamknie.
Tym sposobem mamy gotową bazę. Prawda, że łatwe? Myślę, że śmiało można by dołożyć i kolejne dwie strony ;)
Jak pisałam wcześniej, do oklejenia albumu wykorzystałam 2,5 arkusza papieru. Śmiało możnaby ograniczyć się tylko do dwóch, bo stron do oklejenia mamy 8, ale ładniej, jak okładka jakoś się wyróżnia, prawda? Poza tym, pewien mój mały błąd (o czym trochę później) zmusił mnie do wykorzystania kolejnego arkusza.
Zaczynamy od pocięcia arkuszy. Moja baza ma wymiary 14x14cm, arkusz papieru 30x30cm, więc śmiało wystarczy na 4 strony. Postanowiłam, że strony będą dwukolorowe - dzielone mniej więcej w połowie w poziomie. Z takim założeniem przystąpiłam do wycinania. Jako, że w planach miałam przedzieranie, musiałam wyciąć z zapasem na tzw. zakładkę. Wycięte kawałki miały więc wymiary 13,5x15
Tutaj znowu moja uwaga, margines na zakładkę jest, ale przy przedzieraniu zalecam mimo wszystko ostrożność. Przy ostatnim kawałku tak się rozpędziłam, przedarło się na tyle krzywo, że po złożeniu, pozostała mi biała dziura. Stwierdziłam, że nawet dobrze się stało, będzie ciekawsza okładka i wycięłam jeszcze dwa kwadraty o wymiarach 13,5x 13,5.
Pozostało poskładać powstałe puzzle. Brzegi potuszowałam jasnym brązem
Postanowiłam, że albumik będzie wiązany z boku, przed oklejeniem, trzeba więc o tym pomyśleć
Oklejamy poszczególne strony. Tak sobie pomyślałam, że ciekawie byłoby zrobić z dolnej warstwy kieszonki, kleiłam więc tylko jej dolny brzeg i boki
Pozostało najprzyjemniejsze - ozdabianie. Postawiłam na stempel Pismo odręczne i maskę z zawijasem. Mogłabym użyć tutaj zwykłej pasty strukturalnej, ale stwierdziłam, że przy okazji zrobię mały test. Kolejny proszek pigmentowy - tym razem nie metaliczny, a Chameleon w kolorze białego złota.
Zmieszałam go z żel medium, żeby uzyskać jak najwięcej z jego ciekawej barwy. W zależności od kąta patrzenia mieni się od białego po cytrynowo-złoty
Z resztek papieru zrobiłam coś na kształt tagów, na których odbiłam papeliowe sentencje i napisy. Pozostało ozdobienie okładki i gotowe
Zdjęcia wewnątrz można wklejać, ja, na potrzeby sesji, skorzystałam z kieszonek ;)
Do pracy wykorzystałam:
Pozdrawiam serdecznie
Fajniutki albumik, ładnie ozdobiony :) No i piękna kolorystyka. Dziękuję za kursik, przymierzam się powoli do zrobienia albumu, więc poczułam się zainsporowana ;) Pozdrawiam, Kasia
OdpowiedzUsuńDziękuję, bardzo mi miło :)
Usuńale CUUUDNY:)! wspanialy tutorial:)!
OdpowiedzUsuń