poznajcie naszego specjalnego gościa - Skrzydlate Rękodzieło - laureatkę naszego grudniowego wyzwania.
Kim jest, czym się zajmuje i co dla nas przygotowała na dzisiaj opowie sama. Oddajmy Jej głos:
Witam Was serdecznie !
Mam na
imię Katarzyna, w świecie wirtualnym występuję od niedawna jako
Skrzydlate Rękodzieło [ serdecznie zapraszam na fanpageFacebook
].
Od zawsze lubiłam plastyczne prace, póki co głównie
upodobałam sobie papier i filc, a powoli wdrażam się w decoupage.
Wszystko zaczęło się od tego, że chciałam swoim najbliższym
dawać „coś fajnego” w prezencie, a nigdy nic odpowiadającego
nie mogłam znaleźć w sklepach. Zatem zaczęłam tworzyć prezenty
sama Głównie robię kartki
okolicznościowe, albumy, rzeczy z filcu: breloczki, zakładki do
książek, ozdoby choinkowe, zawieszki oraz produkty wymyślone lub
ulepszone przeze mnie jak na
przykład album z okładką z polaru minky, czy zawieszka do
samochodu z filcu.
Jestem perfekcjonistką i każdy milimetr
jest dla mnie bardzo ważny, uwielbiam mieć wszystko idealnie prosto
docięte, przyklejone. Jednak powoli uczę, że się tak nie da. Nie
wszystko tak pięknie zawsze wychodzi i nie ma czym się denerwować,
bo zazwyczaj nikt nie widzi tego milimetra różnicy, tylko ja
To w końcu jest rękodzieło. Staram się bardziej otworzyć na
media, chlapania i bardziej „szalone” wykonania. Zobaczymy jak mi
to wyjdzie
Czym
dziś inspiruję ?
Z okazji zbliżającego się święta dnia
Babci i Dziadka przygotowałam hmm jak to nazwać… czekoladownik na
butelkę?
Chciałam
żeby dziadkowie dostali dużo słodyczy, ale też coś zdrowego.
Zatem czekoladownik jest z dwoma rzędami czekoladek, zawieszony na
butelce z preparatem witaminowym w płynie.
Do zrobienia
czekoladownika użyłam pięknej kolekcji papierów Daydream, z
której wykorzystałam również elementy do wycięcia – kwiaty i
piękne motyki. Chciałam żeby prezent był spersonalizowany, stąd
napis z tekturki pomalowany lakierem w sprayu.
Rzędy na
czekoladki są ozdobione dziurkaczem w serduszka. Z bardziej
„szalonych” rzeczy – użyłam kropelek w płynie i powiem Wam,
że pomimo tego, że nie są idealnie równe to podobają mi się
oraz boki czekoloadownika delikatnie, nierównomiernie podmalowałam
białą farbą przy użyciu pędzla gąbkowego.
Mam nadzieję,
że się Wam podoba taki prezent
?
^^^
Dziękujemy Kasi na cudowną i wydaje mi się - bardzo praktyczną inspirację!
Już nie możemy się doczekać kolejnej.
Ciekawe, czy temat koci tez zostanie przedstawiony w taki niebanalny sposób? :)
A WAS prosimy - podzielcie się swoimi czekoladownikami na wino,
jeśli temat Wam się spodobał i postanowicie wykonać podobny.
Miłego weekendu!